Zobacz koniecznie:
Ładowanie...

Uwielbiam gotować ale czasem zdarzają się rzeczy, których nie planowaliśmy. Przypalona zupa jest klasykiem, ale czy może zdarzyć się jeszcze coś gorszego? Przedstawiam kilka zdjęć które odpowiedzą na to pytanie :) Najważniejsze, żeby się nie zrażać i próbować dalej :) Czego sobie i Wam życzę...

1-Pamiętaj, że ciasto drożdżowe po wyjęciu z piekarnika wygląda nieco inaczej niż gdy tam trafia...

2-Słodki karmel zamiast deseru może przypominać otchłań piekieł...

3-Przypuszczam, że pewien piekarz szuka teraz salonu optycznego...

4-Jeśli to miał być tort urodzinowy to muszę przyznać, że na 100% jest słodziutki...

5-Widząc takie śniadanie można popaść w depresję...

6-Czasem z naszego nieszczęścia ktoś się jednak ucieszy...




7-I na koniec mój faworyt :) Nic dodać, nic ująć...




SPODOBAŁO CI SIĘ? POLEĆ DALEJ NA FB,G+ itp.

9 komentarze:

  1. Haha, doskonale to znam, bo czasami wpadki zdarzają się i mi :) może to nie aż tak ogromne wpadki jak na niektórych zdjęciach, jednak przypalić też coś potrafię :)
    Pozdrawiam i zapraszam: www.differentworldsofficjal.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha powiem Ci, że świetne ! Ta pizza chyba najlepsza, chodź okulary też mi się podobaly ;

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie sztuką jest nieprzypalenie czegoś, ale ostatnio coraz lepiej mi wychodzi i coraz rzadziej się to zdarza. ;) a z ciastem drożdżowym też taką wpadkę miałam. ;)
    pozdrawiam serdecznie.
    http://poprostumadusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahaha :D Drożdżowe ciasto jest najlepsze. Szczerze mówiąc, chętnie bym takie zjadła :D Ze słodkich kurczaków, wyszła wojna na podwórku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba ktoś mnie podgląda w kuchni, hahahahahah :D <3

    OdpowiedzUsuń
  6. :>) Kurczaki genialne :) najlepsze mimo porażki

    OdpowiedzUsuń
  7. ale mi smaka narobiłaś, nic nie musi wyglądać idealnie, ważne, żeby było pyszne :)
    http://olusky.blogspot.com/2017/02/najmodniejszy-kolor-w-tym-sezonie.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie są świetne ale dla mnie 5 najlepsza nierzadko widzę takiego obcego w mojej kuchni... no i kurczaczki! Uwielbiam takie wpadki może dlatego, że sama nie jestem najlepszą kucharą... znaczy się ja z tych co wodę nawet przypalą :p
    Do tego mam podobny wpis u siebie o ciasteczkach ;)
    http://synergiaprzyjemnosci.blogspot.com/2016/12/ciastka-i-ciasteczka.html

    OdpowiedzUsuń